W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wprawdzie ostatni tydzień nie był zbyt udany dla Naniego to portugalski skrzydłowy jest przekonany, że najlepsze w tym sezonie jeszcze przed nim, wierząc, iż wkrótce udowodni swoją przydatność dla Manchesteru United w ważnych spotkaniach.
» Nani zamierza poprowadzić United do sukcesów
Portugalczyk najpierw został wyrzucony z boiska w meczu z Realem Madryt, a kilka dni później także musiał przedwcześnie opuścić murawę w potyczce z Chelsea, tym razem z powodu urazu.
Jednak utalentowany skrzydłowy nie zraża się tymi niepowodzeniami, przekonując, że w najważniejszym dla klubu momencie będzie w najwyższej formie, chcąc odpłacić się sir Alexowi Fergusonowi za zaufanie.
- Czuję się naprawdę dobrze - wyznał Nani. - Szczyt mojej formy jest naprawdę blisko. Jestem pewien, że w kilku najbliższych spotkaniach zaskoczę wiele osób swoją postawą.
- Chcę pokazać menadżerowi, iż może mi ufać i dawać szansę gry w każdym spotkaniu. Moja pewność siebie jest bardzo wysoka, jestem przekonany, że najlepsze jeszcze przede mną.
- To jest mój czas. Wydaje mi się, że idealnie trafiłem, gdyż to bardzo ważny okres dla klubu i chcę mieć swój wkład w sukces. Z powodu swojej kontuzji, nie grałem przez ponad dwa miesiące, dlatego teraz jestem wypoczęty, co może mieć znaczenie, gdyż pozostali gracze zaczną odczuwać zmęczenie.
- Chcę pokazać wszystkim, że mogą na mnie liczyć. Dlatego też codziennie ciężko pracuję, aby mieć pewność, iż dam z siebie wszystko za każdym razem, kiedy tylko dostanę szansę - kończy Portugalczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
Klimaa: Na pewno Nani będący w dobrej dyspozycji jest wielkim wzmocnieniem na końcową część sezonu - tym bardziej że niebawem będą nas czekać cięższe gatunkowo spotkania.
GNR: Akurat jeśli chodzi o przyszłość Manchester United, to najistotniejsze jest to ile lat bedzie go jeszcze prowadził Ferguson, a nie kontrakt Naniego, jego aktualna forma fizyczna czy jej brak. Piłkarze przychodzą i odchodzą. Nani należy do tych rozwydrzonych, którym wiecznie mało pieniędzy, samemu zaś nie wnosi jakości, którą rzuciałby na łopatki rywala, czy przerósł kolegów z drużyny. Man Utd jest zadłużone (a raczej spłaca długi Glazerów) i tylko dzięki fenomenalnym umiejętnościom Fergusona jakoś trzyma się czołówki światowego futbolu. A Nani, cóż, gdy przechodził do United, myslałem, że to super wzmocnienie dla klubu. Czas i rozegrane mecze pokazały jednak, że zawiódł pokładane w nim nadzieje.
Nani1900: Twój opis w "...pamiętnym mecz United..." jest chyba prawdziwy. Nani jest rozwydrzony? Skąd ty to możesz wiedzieć? Wiecznie mało kasy? Przecież on tylko raz poprosił o podwyżkę, co nawet nie jest potwierdzone. On chce zarabiać tyle ile przeciętny Young. Jeśli on jest typem któremu wiecznie brakuje pieniędzy to co powiesz o Rooneyu?
rooney99: Mnie to jakoś nie dziwi i nie zraża, że chce większej pensji. Ty na jego miejscu zadowoliłbyś się tygodniówką nie przekraczającą 100 tysięcy? Da Cunha ma prawo żądania lepszych zarobków.
Gadacie, że przeciętnie gra. W jego przypadku jest jak z Andersonem. Też bardzo dobrze gra, gdy nie łapią go kontuzje. (Ja bym pozmieniał fizjoterapeutów, zawodnicy mają dużo kontuzji i to długich, nie podoba mi się to...)
Nani nie wypowiada się, że chce odejść.
Nie chce mi się już pisać, że hejtujecie jak źle gra, a wielbicie jak wygrał United mecz...
vip14: Nani był, jest i będzie ważny na Old Trafford. On jest jednym z podstawowych graczy w United i bez niego klub dużo by stracił. Mam nadzieje, że Nani udowodni Sir Alexowi Fergusonowi i całemu piłkarskiemu światu, że jest on zawodnikiem, którego inne klubu mogą nam zazdrościć.
shaggy118: Nani Ma potencjal taki jaki nie ma Young i Valencia teraz zaczyna grac bardziej zespolowa raz kiedys probujac dryblingu co utrudnia zawodnikowi przeciwnej druzyny odebranie mu pilki i staje sie grozny w cholere jestem fanem jego talentu i wierze w to co pisze ze czuje sie lepiej i pozamyka usta krytyka gdzie pewnie wiekszosc z nich jak gral dobrze to sie zachwycali a teraz krytykuja go. Nani obecnie jest najlepszym skrzydlowym u nas elo
Rooni126: Mnie najbardziej zaskakuje Nani ostatnio swoja madrascia na boisku.Kiedys biegal i robil wiecej szumu z ktorego mniej wynikalo teraz gra spokojniej ale skuteczniej.
slavkoo91: Cieszy mnie jego pewność siebie. Może to oznaczać, że zostanie u nas i niedługo skończą się spekulacje. Nani i Zaha na skrzydłach, to ciekawa perspektywa na sezon 13/14 ;)
Hoser1992: Skrzydła kiedyś mieliśmy najmocniejsze w Anglii. A teraz, Valencia to "cień własnego piłkarza" (troche przerobiony cytat ) Young to też słabizna w tym sezonie, Nani jest nieobliczalny i zobaczymy co pokaże Zaha :)
Giggs jest dobry ale nie na caly sezon niestety :(
YaMU: kurde nie mogę zrozumieć tyle lat w w czerwonych barwach a on ma jeszcze problemy z utrzymaniem formy, carrick też miał problemy z formą ale wyszedł na prostą a jemu czegoś brakuję.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.